Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum Radosna Twórczość Strona Główna

By white_angel ('Warto żyć' , 20.08.06)

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Radosna Twórczość Strona Główna -> Jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Łajt
Członek Władzy Absolutnej



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 9:34, 20 Sie 2006 Temat postu: By white_angel ('Warto żyć' , 20.08.06)

Ekhem... Tą jednoczęściówkę napisałam eee na konkurs, na który niestety nie poszłam, ze względu na niedopracowanie opka. Takie tam jest, no ale wrzuce Razz

---

„Warto żyć”


Kolejny letni wieczór i ona- szesnastoletnia brunetka o niebieskich oczach. Mimo tych pięknych oczu widać w nich pustkę. Jednak dziewczyna maskowała się znakomicie. Miała przyjaciół, ale większość z nich nie potrafiła rozszyfrować jej prawdziwego uczucia. Tylko Eliza, jej koleżanka, którą znała od lat wiedziała, co w niej drzemie. Życie Natalii, owej brunetki było zagmatwane. Rozwód rodziców i śmierć siostry spowodowały załamanie psychiczne dziewczyny. Jednak miała nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży. Eliza wspomagała ją w trudnych chwilach, aż w końcu wpadła na świetny pomysł, który chciała wprowadzić w życie w czasie nadchodzących wakacji.
Nadszedł czas na rozdawanie świadectw. Wszyscy uradowani nadejściem wakacji, z uśmiechem na twarzy odbierali dokument ukończenia gimnazjum.
- Natuś nareszcie wakacje!- krzyknęła Eliza.
- O tak! Teraz mogę spać ile tylko zapragnę.- rzekła z uśmiechem Natalia.
- Myślisz, że pozwolę ci na ciągłe siedzenie w domu? Nigdy w życiu.
- Hmm... A co proponujesz?
- Jak to co? Wyjazd nad morze!
Natalii ten pomysł nie odpowiadał, lecz po długich namowach przyjaciółki zgodziła się.
Jednak w duchu wiedziała, że należy jej się trochę odpoczynku po ciężkiej nauce w szkole. Kilka dni później dziewczyny zaczęły się pakować. Jakże trudne okazały się przygotowania do wyjazdu. Ciągłe nerwy zżerały dziewczyny od środka. Po głowie wciąż krążyły czarne myśli... Eliza i Natalia stawiły się na peronie w ciepły, piątkowy wieczór czekając na swój pociąg.
- Czeka nas długa podróż.- rzekła ze znużeniem Natalia.
- Nie marudź. – burknęła pod nosem Elizka.
Usłyszały pociąg. Skrzypienie kół lekko ogłuszyło dziewczęta. Pociąg zatrzymał się, po czym przyjaciółki wsiadły do wagonu zostawiając swoją miejscowość daleko po za zasięgiem oczu. Eliza, znużona podróżą, zasnęła, natomiast Natalia rozmyślała, patrząc w gwiazdy. Księżyc rozświetlał jej twarz. W oczach dziewczyny było widać smutek. Wiedziała, że tylko śpiąca Elizka trzyma ją na tym świecie. Tylko jej może zwierzyć się ze swoich problemów, bo ma do niej zaufanie. Kto wie, czy Natalia była by na tym świecie... Z takimi myślami pogrążyła się w krainie snu.
Dziewczyny obudziły się w małej miejscowości- Niechorzu. Sennie wygramoliły się z pociągu podążając do wcześniej zarezerwowanego pokoju.
- Nareszcie doszłyśmy do hotelu- powiedziała resztkami sił Elizka.
Natalia pierwsza weszła do budynku. Rozejrzała się dokoła, nie wierzyła w to, co widzi. Na ścianach były piękne, kolorowe malowidła przedstawiające zabawę delfinów. Meble zrobione z ciemnego drewna znakomicie kontrastowały z jasną, kremową podłogą. Poszła do recepcjonistki po klucz. Weszły schodami na górę, odnalazły swój pokój, po czym Natka rzekła:
- Uff... Jesteśmy w domu.
Oczom dziewczyn ukazał się duży, dwuosobowy pokój w pomarańczowym kolorze. Akurat taki jaki lubiła Natalia. Za oknem przedstawiał się widok na morze. Natalia wyszła na taras, wzięła głęboki oddech. Lekko zakręciło jej się w głowie od nadmiaru powietrza. Położyła się na leżak.
- Elizka! Elizka! Chodź tutaj!- krzyknęła .
- Ojjj.. Ty beze mnie żyć kobieto nie możesz!
- Chodź, coś ci pokażę...
Po chwili Elizka zjawiła się na tarasie. Zaniemówiła. Po otrząśnięciu się wydusiła z siebie kilka słów:
- Jak tu pięknie!
- Wiesz co? Mam pomysł... Zamiast siedzieć i podziwiać widoki z góry zejdźmy na plażę!
Dziewczyny bez zastanowienia ubrały się w stroje kąpielowe. Ich uśmiechy były bardziej promienne niż słońce, które jasno świeciło na niebie. Po kilkuminutowej wędrówce dziewczęta doszły do celu. Jak się okazało plaża świeciła pustkami. Tylko dwaj chłopcy zażywali kąpieli słonecznej. Przyjaciółki postanowiły się do nich dołączyć.
- Hejka chłopaki! Możemy się dosiąść?- zapytała jak zawsze odważna Elizka.
- Eeee... No jasne, nie ma problemu...- odpowiedział lekko zszokowany chłopak.
Dziewczyny rozłożyły się na kocu. Natalia wyciągnęła książkę, dziwnie nie miała ochoty na rozmowę z tymi chłopakami. Natomiast Eliza pogrążyła się w swoich myślach nasłuchując szumu fal. Niezręczną ciszę przerwał Mateusz- jeden z chłopaków, który ciągle spoglądał na zaczytaną Natalię.
- Dziewczyny może się przedstawicie?- zapytał niepewnie.
- Natalia- burknęła pod nosem Natka nie odrywając oczu od książki.
- Nie denerwuj mnie!!!- krzyknęła z oburzeniem Elizka- Książkę możesz poczytać sobie w pokoju! Zachowujesz się jak jakaś nienormalna, chyba możemy porozmawiać prawda?
Wszyscy popatrzyli się na nią z lekkim zszokowaniem. Natalia widziała po raz pierwszy takie zachowanie swojej przyjaciółki.
- Elizka, nie krzycz tak dobrze?- powiedziała ze spokojem w głosie Natalia.
- Przepraszam...-wydusiła z siebie tylko to słowo, ponieważ zrobiło jej się głupio. Dopiero teraz zauważyła, że zachowała się karygodnie.
Ponownie chwila milczenia... Natalia znudzona ciągłym wysiadywaniem na kocu postanowiła popływać w morzu.
- Hej!- krzyknęła, mocząc nogi w solance- chodźcie do wody!
Jej głos był prawie niedosłyszalny dla reszty. Jedynie Mateusz ruszył w stronę brzegu. Natalia na dobre pływała w morzu. Była zachwycona pogodą, widokami i wszystkim, co znajdowało się dookoła niej.
- Natalia nawet nie zdążyłem się przedstawić... Mateusz jestem.
- Miło mi- odrzekła z uśmiechem na twarzy.
Zaczęli rozmawiać. Wymieniali swoje poglądy na różne tematy. Natalia była zachwycona Mateuszem i jego zainteresowaniami. Niestety miłą rozmowę przerwała Eliza.
- Natuś! Natuś! Ktoś do ciebie dzwoni! –krzyknęła z brzegu.
Natalia zdziwiona telefonem wyszła z wody. „Numer zastrzeżony” wyświetlił telefon Natki, gdy ta spojrzała na wyświetlacz.
- Kto to może być?- powiedziała pod nosem i nacisnęła zieloną słuchawkę.
- Dzień dobry. Nazywam się Dariusz Janicki i mam dla ciebie przykrą wiadomość związaną z twoimi rodzicami...
- Witam-powiedziała przerażona- Co się stało?
- Natalio, twoi rodzice nie żyją.
- Jak to?!
- Pogodzili się ze sobą, po czym jechali nad jezioro. Niestety z nadmierną prędkością.
- Nieeee!!!!
Natalia wybuchneła płaczem. Mimo, że jej rodzice nie byli dla niej tak dobrzy, jak ona tego pragnęła, kochała ich. Kochała ich za to, że byli... Dziewczyna załamana powróciła do hotelu. Eliza i chłopcy wyrażali dużo współczucia, chcieli jej pomóc, ale nie mogli. Przecież nie mogą przywrócić życia jej rodzicom… Natalia wyszła do łazienki. Śliczne białe kafelki, duża wanna, piękne zdobione lustro. Natalia zauważyła żyletkę, która leżała na blacie. Niepewnie sięgnęła po nią lekko kalecząc sobie palce. Życie straciło dla niej sens, została sama. Spojrzała w lustro. Co zobaczyła? Zapłakaną szesnastolatkę chcącą podciąć sobie żyły… Lecz z drugiej strony widziała ładną, mądrą dziewczynę mogącą osiągnąć jakiś cel w życiu. Przed oczami ukazały jej się dawne wspomnienia, miłe chwile spędzone razem z rodziną i przyjaciółmi. Dom, w którym mieszkała od narodzin. W głowie miała natłok myśli. Nagle usłyszała w radiu jedną z piosenek Roberta Jansona „Małe szczęścia”. Wsłuchała się w słowa piosenki „ (...) warto żyć, warto śnić, warto być(...)”. Po jej policzku spłynęła łza. Słowa tej piosenki dodały jej otuchy. Wszystkie czarne myśli odeszły w niepamięć. Natalia chciała zacząć nowe życie. Odłożyła żyletkę na miejsce obiecując sobie, że nigdy więcej nie weźmie jej do rąk. Po chwili namysłu udała się na taras. Zapominając o wszystkich przeszkodach, które stanęły na jej drodze krzyknęła:
- Warto żyć!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tycha




Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nowy Tomyśl

PostWysłany: Nie 20:30, 20 Sie 2006 Temat postu:

Ciekawe ale...ta końcówka jakaś niedopracowana. Jak dla mnie się za wczesnie skończyło Razz Ale... opko z motywem mojej ukochaaanej pioseneczki pocieszającej mnie w najgorszych chwilach?Mmm... Smile Ja bym dała 4 ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łajt
Członek Władzy Absolutnej



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 21:17, 20 Sie 2006 Temat postu:

Wiem, ze końcówka niedopracowana xD
I dlatego nie zdążyłam na konkurs, bo mi się nie chciało.
No ale trudno.
Wrzuciłam taką, jaka jest Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koukounaries
Szkolony Moderator



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Pon 14:55, 21 Sie 2006 Temat postu:

Sztywne. Takie odniosłam wrażenie. Jakby słowa były z tektury ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mała Mi




Dołączył: 12 Lip 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Ojć...daaaaleko=) Kocham Afrykę=***

PostWysłany: Wto 18:49, 29 Sie 2006 Temat postu:

Hmmm...ta końcówka...ale to już wiesz:) Poza tym okej=) Mogłabyś zamieścić więcej opisów... opisów postaci, ich charakterów...bo bez tego bohaterowie wydają się mi, jako czytelniczce obcy=) Poza tym jest dobrze:)SmileSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Radosna Twórczość Strona Główna -> Jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin