Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum Radosna Twórczość Strona Główna

By Death

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Radosna Twórczość Strona Główna -> Jednoczęściówki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Death




Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Śro 22:05, 07 Cze 2006 Temat postu: By Death

Moja jedyna chyba jednoczęściówka.
Napisałam ją pod wpływem chwili i postanowiłam dodac :p
Jakoś naszła mnie "wena"Razz
Może wam sie nie spodobac, moze nie poruszyc
Licza na szczerą opinie
Z dedykacją dla... wszystkich czytających =]


------------------------------------------------
Bez tytułu, bo niestety brak pomysłu na niego ;]

Święta... tak.. to jedyny czas, w którym cała rodzina może się spotkać, w którym nie ma kłótni. Zawsze w Wielkanoc jedziemy do dziadków, gdzie jak wyżej wspomniałam spotykamy się całą rodziną. Już w drodze do określonego celu miałam dziwne przeczucia... Myślałam o czyjejś śmierci. Nie wiedziałam czyjej... tak po prostu. Przez cały dzień nasuwała mi się tylko ta myśl... ta jedna: „śmierć”. Analizowałam każdą osobę.. Jakby to było bez niej, jakby się dalej potoczyło życie. Jak nigdy, podczas zjazdu rodzinnego, który się zdarzał tak rzadko niewiele mówiłam. Powrót do domu... Nadal dręczyła mnie ta myśl.
***
Gdy relaksowałam się już późnym wieczorem przy grze na komputerze z myślą, iż moje przeczucia były na szczęście błędne, zadzwonił telefon...
-Nie, to nie może być prawda!! Nie teraz! Nie!! – wykrzyczałam, po czym po policzkach spłynęły strumienie łez.
Wybiegłam z domu. Szłam przed siebie. Właściwie nie wiedząc dokąd. Po prostu w ciemną odchłań. Prowadziły mnie gwiazdy. Tak. To im zawsze ufałam. Zatrzymałam się na wiadukcie. Tuż nad torami. „Skoczyć?” – ta myśl teraz błądziła po mojej głowie. „Bez niej nie ma sensu moje życie, tak bardzo ją kocham” – kolejne łzy.
***
Na pogrzebie było dużo ludzi.. Znajomi, przyjaciele, a nawet jej wrogowie. Dlaczego nie umiała sobie poradzić z problemami? Z problemami jakie otaczały jej rodzinę? Nie umiała poradzić sobie z życiem. Z życiem, które tak często okazuje się być ciężkie... była za słaba... za słaba by przetrwać. A może mogłam jej pomóc... tylko nie umiałam? Nie umiałam pomóc osobie, która była zawsze przy mnie w złych i dobrych chwilach. Spędzałam z nią więcej czasu niż z rodziną. Nawet kochałam ją bardziej. To ona pomagała mi w trudnych chwilach mojego nędznego życia. Nikt nie umiał mnie pocieszyć, nikt nie potrafił mnie zrozumieć tak jak ona. Gdy płakałam, ona płakała razem ze mną. A teraz? Teraz nie ma jej ze mną i nie wróci. Jednak mam nadzieję, że będzie nade mną czuwać. Będzie jedną z tych gwiazd. Którym tak bardzo ufam.
***
Patrzyłam na nią po raz ostatni.. miała kamienną twarz. Przypominały mi się jej wiecznie podniesione kąciki ust, wesołe oczy, które tak uwielbiałam, bardzo lubiła żartować, śmiać się. Niestety od miesiąca już jej nie widziałam takiej wesołej.. była smutna jakby zupełnie inna dziewczyna.
***
Zawsze radosna dziewczyna, która była optymistką. Wydawało się, że poradzi sobie z problemami jakie teraz obarczały jej rodzinę, a jednak... podejrzenia wszystkich otaczających ją okazały się błędne. Popełniła samobójstwo. W świeta Wielkanocne, kiedy to Chrystus zmartwychwstał ona postanowiła umrzeć. To straszne, że teraz coraz więcej osób w taki,a nie inny sposób 'rozwiązuje' problemy. Jednak nie można na to nic poradzić. Nikt nie powinien się obwiniać za jej śmierć. Poprostu nie wytrzymała presji jaka na nią naciskała. Składamy szczere kondelencje dla rodziców, brata oraz dla jej przyjaciółki, która była tak ważna w jej życiu, w tym krótkim życiu."

Gdy trumna schowała się w ziemię zdołałam tylko wypowiedzieć słowa:
„Kocham Cię i nigdy nie zapomnę o Tobie siostrzyczko! Wiem, że zawsze będziesz przy mnie!” Po czym popłynęła jedna jedyna łza. Ta ostatnia, która pozostała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ona Scorpiona Von Harpia




Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/7

PostWysłany: Czw 6:23, 08 Cze 2006 Temat postu:

No cóż...
Widzę, że pisałaś opowiadanie "z sercem", ale jednak, czegoś zabrakło.
Myślę, że to chodzi o opisy.
No i, te gwiazdki (których od czasu do czasu sama używam, dobra, nikt nie słyszał i nikt nie widział xD), mogłaś zastąpić po prostu nowymi akapitami.
Początek, cóż powiedzieć... drętwy. Potem o wiele lepiej.
Pomysł ciekawy, ale nie wiem co Was wszystkich naszło, że zaczęliście pisać o śmierci.
Ja mam postanowienie - dopóki nie nauczę się pisać o szczęściu, nie zabiorę się za śmierć (ciekawe, ile to może potrwać -.-').
Czekam na kolejne dzieła, które mam nadzieję, będą pokazywały, jakie życie jest wspaniałe i, że trzeba się nim cieszyć xD
Pozdrawiam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Emereth




Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/7
Skąd: Czwa

PostWysłany: Czw 14:33, 08 Cze 2006 Temat postu:

No mi też łyso bez opisów...I tak szybko jakoś to wszystko...Ale ogólnie najs ^^.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Radosna Twórczość Strona Główna -> Jednoczęściówki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin